
Nishinoshima oczyszcza gardło
W listopadzie 2013 roku aktywność wulkaniczna około 1000 kilometrów (620 mil) na południe od Tokio dała początek malutkiej wyspie na Oceanie Spokojnym. Od tego czasu na młodej wyspie – Nishinoshimie – występują naprzemiennie okresy wybuchowej aktywności i spokoju.
Operational Land Imager-2 na Landsat 9 uchwycił to naturalne zdjęcie wyspy w dniu 6 października 2022 r. podczas wybuchu aktywności. Woda wokół wyspy jest zabarwiona przez minerały i gazy wulkaniczne, a być może przez osady dna morskiego wzniecone przez erupcję. Ash osiągnął wysokość 3,5 kilometra (2,2 mili) w dniach 5-11 października, zgodnie z Global Volcanism Program.
Małe, jasne pióropusze pary rutynowo emanują z Nishionoshimy i są często widoczne na zdjęciach satelitarnych. Ale większy i ciemniejszy pióropusz stał się widoczny 1 października 2022 roku, znak, że wulkan prawdopodobnie zaczął wybuchać popiół. Zdjęcia satelitarne pokazują pióropusze popiołu dryfujące wraz z wiatrami i ciemniejącym niebem nad Pacyfikiem przez kilka dni, a intensywność aktywności zaczyna słabnąć do 14 października 2022 r. Zdjęcia zebrane przez spektroradiometr obrazowania średniej rozdzielczości (MODIS) pokazują mniejszy, jaśniejszy pióropusz 15-17 października był to znak, że Nishinoshima prawdopodobnie emituje mniej popiołu.
Podczas poprzedniej erupcji w sierpniu 2020 roku naukowcy wykorzystali Advanced Spaceborne Thermal Emission and Reflection Radiometer (ASTER) na satelicie Terra NASA do obserwacji składu i wielkości cząstek pióropusza Nishinoshimy. W tym przypadku odkryli, że popiół miał głównie skład andezytyczny, co oznacza, że zawierał umiarkowaną ilość krzemionki w porównaniu z innymi rodzajami popiołu wulkanicznego. Magmy andezytowe zwykle wybuchają w temperaturach od 900 do 1100 stopni Celsjusza (1650 do 2010 stopni Fahrenheita), mogą generować wybuchowe erupcje i często tworzą się, gdy płyta oceaniczna jest przesuwana poniżej krawędzi innej płyty.
Zdjęcie z Obserwatorium Ziemi NASA autorstwa Joshuy Stevensa, wykorzystujące dane Landsat z US Geological Survey. Opowieść Adama Voilanda.