
Suche jezioro Hamun oznacza więcej burz piaskowych
Utrzymująca się susza i pobór wody w górnym biegu rzeki postawiły jezioro Hamun (pisane również jako Hamoun) w niepewnej sytuacji w ostatnich dziesięcioleciach. W obliczu wielkiej zmienności z roku na rok sezonowe jeziora i tereny podmokłe w dorzeczu Sistan we wschodnim Iranie i południowym Afganistanie kurczą się z czasem. Zmiana zmniejszyła pokrywę roślinną i odsłoniła muł i pył, co sprawiło, że obszar ten stał się głównym źródłem burz piaskowych.
Podczas gdy burze piaskowe występują najczęściej latem, zdarzają się przez cały rok, o ile jezioro jest suche, a wiatry są silne. Tak było 12 stycznia 2023 r., kiedy to Visible Infrared Imaging Radiometer Suite (VIIRS) na satelicie NOAA-20 uchwycił ten obraz pyłu wydobywającego się z wyschniętego dna jeziora. Pył zaczął wzbijać się 11 stycznia i opadł 13 stycznia. Kiedy dno jeziora jest suche – jak to miało miejsce na długich odcinkach w latach 2001, 2002, 2004, 2018, 2021 i 2022 – objętość pyłu w powietrzu wzrasta o 40 procent , według zespołu naukowców z Iranu.
Poniższa seria map pokazuje rozprzestrzenianie się pyłu w kierunku południowym nad Pakistanem, Indiami i Morzem Arabskim w sześciogodzinnych odstępach 12 stycznia. Dane użyte do wygenerowania map pochodzą z systemu modelowania NASA Goddard Earth Observing System (GEOS), który asymiluje dane z różnych satelitarnych, lotniczych i naziemnych systemów obserwacyjnych.
To tylko jedna burza piaskowa w jednym miejscu, ale skumulowany efekt światowych burz piaskowych może mieć znaczący wpływ na ziemską atmosferę. Zespół badawczy kierowany przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) ogłosił w styczniu 2023 r., że pył unoszący się w powietrzu prawdopodobnie wzrósł o 55 procent w skali globalnej od czasów przedindustrialnych, głównie z powodu wzrostu liczby burz piaskowych w Azji i Afryce Północnej . Swoje wnioski oparli na danych z rdzeni lodowych, obserwacjach satelitarnych oraz kilku globalnych modelach pogody i transportu atmosferycznego.
Unoszący się w powietrzu pył może wpływać na klimat Ziemi – generalnie powodując ochłodzenie – poprzez rozpraszanie światła słonecznego i zmianę niektórych rodzajów chmur. Zespół kierowany przez UCLA obliczył, że wzrost pyłu w powietrzu prawdopodobnie zamaskował około 8 procent ocieplenia spowodowanego przez gazy cieplarniane od ery przedindustrialnej – coś, czego niektóre obecne globalne modele i prognozy klimatyczne nie uwzględniają.
„Nasze odkrycia sugerują, że same gazy cieplarniane mogą powodować jeszcze większe ocieplenie klimatu niż obecnie przewidują modele” – powiedział w oświadczeniu fizyk atmosfery z UCLA, Jasper Kok. „Ma to ogromne znaczenie, ponieważ lepsze prognozy mogą pomóc w podejmowaniu lepszych decyzji dotyczących łagodzenia zmian klimatu lub przystosowania się do nich”.
Jednak Kok i jego współpracownicy podkreślają również, że obliczenia, których użyli do określenia wpływu pyłu atmosferycznego na klimat, pozostają niepewne. Przyszłe badania powinny koncentrować się na „ograniczaniu właściwości optycznych pyłu poprzez obserwacje in situ i teledetekcji”, zauważyli w swoim badaniu.
Jednym ze źródeł danych, które według nich będą szczególnie przydatne do tego celu, jest spektrometr obrazujący znajdujący się obecnie na orbicie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Misja Earth Surface Mineral Dust Source Investigation (EMIT) zbiera dane na temat koloru i składu powierzchni Ziemi w głównych regionach produkujących pył. Dane zostaną wykorzystane do stworzenia dokładniejszej mapy mineralogii powierzchni w suchych, smaganych wiatrem obszarach, którą naukowcy wykorzystają do udoskonalania modeli klimatycznych.
Zdjęcia NASA Earth Observatory wykonane przez Joshua Stevensa, przy użyciu danych VIIRS z NASA EOSDIS LANCE, GIBS/Worldview i Joint Polar Satellite System (JPSS) oraz danych GEOS-5 z Globalnego Biura Modelowania i Asymilacji w NASA GSFC. Historia autorstwa Adama Voilanda.