You are currently viewing Susza 2018 – podsumowanie okresu wegetacyjnego

Susza 2018 – podsumowanie okresu wegetacyjnego

O przebiegu warunków termicznych i opadowych, które doprowadziły do rozwoju suszy w tym roku i poważnych strat, szczególnie w rolnictwie, pisaliśmy już kilkakrotnie (http://www.imgw.pl/2018/08/30/susza-w-polsce-nie-odpuszcza/), charakteryzując kolejne miesiące do lipca włącznie. Poniżej znajdziecie Państwo charakterystykę meteorologiczno-hydrologiczną kolejnych dwóch miesięcy tj. sierpnia i września oraz podsumowanie całego okresu wegetacyjnego (kwiecień – wrzesień) w 2018 roku.

Sierpień był piątym z kolei miesiącem tego roku, w którym notowano dodatnie odchylenia temperatur średnich miesięcznych. Różnice pomiędzy średnią temperaturą sierpnia a średnią z wielolecia były nawet większe niż lipcu i wynosiły od +2,0 ÷ +2,4°C głownie na północy i północnym wschodzie kraju (Mikołajki, Suwałki, Elbląg, Szczecin) do +3,9 ÷ +4,2°C na zachodzie kraju (Wrocław, Zielona Góra, Poznan, Słubice). Przeciętnie w Polsce odchylenie to wynosiło ok. +3,1°C (Rys. 1). Temperatury maksymalne odnotowane na stacjach synoptycznych IMGW-PIB w całym kraju osiągały wartości powyżej 30°C (maksymalna +36,8°C w Świnoujściu), a jedyną stacją (poza obserwatoriami wysokogórskimi) gdzie temperatura nie osiągnęła tych wartości było Zakopane (maksymalna +28,8°C).

Rys. 1. Średnie miesięczne temperatury powietrza w sierpniu 2018r. na tle wartości średnich z wielolecia 1981-2010 na wybranych stacjach synoptycznych

Rys. 1. Średnie miesięczne temperatury powietrza w sierpniu 2018r. na tle wartości średnich z wielolecia 1981-2010 na wybranych stacjach synoptycznych

Po nieco wyższych opadach lipcowych (szczególnie w II dekadzie lipca) sumy miesięczne opadów w sierpniu kształtowały się przeważnie poniżej (lub znacznie poniżej) normy. Na 55 analizowanych stacji tylko w 12 odnotowano opady w granicach normy z wielolecia, natomiast na 20 stacjach miesiąc ten zakwalifikowano jako bardzo suchy (tj. w granicach 25-49% normy), a na 5 jako skrajnie suchy (opad poniżej 25% normy). Podobnie jak w ubiegłych okresach tego roku, w wielu przypadkach prawie połowa sumy miesięcznej opadów pochodziła z jednorazowych deszczy przelotnych o dużym natężeniu.

Podobnie jak poprzednie miesiące, również wrzesień charakteryzował się w całym kraju temperaturami powietrza wyższymi od normy oraz – na części obszarów Polski – niższymi opadami. Przeciętnie w Polsce odchylenie temperatur od średniej wynosiło +2,5°C (Rys. 2), z czego największą różnicę zanotowano w Warszawie (+3,2°C) oraz Wrocławiu, Kaliszu i Wieluniu (+3,0 ÷ +3,1°C), a najmniejszą w Jelenie Górze (+1,5°C) oraz Lesku, Nowym Sączu Zakopanem i Szczecinie (+1,6 ÷ +1,9°C). Temperatury maksymalne wszędzie przekroczyły +25°C co klasyfikuje te dni jako gorące.

Rys. 2. Średnie miesięczne temperatury powietrza we wrześniu 2018r. na tle wartości średnich z wielolecia 1981-2010 na wybranych stacjach synoptycznych

Rys. 2. Średnie miesięczne temperatury powietrza we wrześniu 2018r. na tle wartości średnich
z wielolecia 1981-2010 na wybranych stacjach synoptycznych

Wysokość opadów atmosferycznych we wrześniu była bardzo zróżnicowana – na niektórych stacjach synoptycznych odnotowano sumy miesięczne znacznie przekraczające normę (Leszno 176% normy, Opole 157%, Bielsko Biała 152% Legnica 141%, Kłodzko 132%) lub zbliżone do normy. Równocześnie na szeregu stacjach w ciągu miesiąca spadło mniej niż 30-40% normy. Zwraca uwagę fakt, że w wielu przypadkach powtórzyła się sytuacja jaką obserwowano w poprzednich miesiącach, gdy około 50% sumy miesięcznej opadów pochodziła z jednorazowych silnych deszczy o charakterze przelotnym. W efekcie często sumy miesięczne były dość wysokie, mimo że przez większość dni w miesiącu nie padało. Niedobór opadów atmosferycznych w zachodniej części kraju w kolejnych okresach 10‑dniowych obrazuje Rys. 3 przedstawiający różnice pomiędzy dekadowymi sumami opadów od początku okresu wegetacyjnego (tj. od kwietnia) a wartościami średnimi z wielolecia na stacji synoptycznej w Poznaniu.

Rys. 3. Sumy dekadowe opadów atmosferycznych na stacji synoptycznej Poznań-Ławica w okresie od I dekady kwietnia do końca III dekady września 2018r.  na tle wartości średnich z wielolecia 1981-2010

Rys. 3. Sumy dekadowe opadów atmosferycznych na stacji synoptycznej Poznań-Ławica w okresie od I dekady kwietnia do końca III dekady września 2018r. na tle wartości średnich z wielolecia 1981-2010

Jak wynika z powyższej analizy warunki wilgotnościowe w Polsce w sierpniu i wrześniu kształtowały się nadal niekorzystnie. Trwający z niewielkimi przerwami od połowy kwietnia niedobór opadów atmosferycznych w połączeniu z wysokimi temperaturami powietrza i znaczną ilością godzin ze słońcem powodującymi wzrost parowania spowodowały, że na znacznych obszarach kraju utrzymywał się stan suszy glebowej. Sumy opadów przelotnych były zbyt niskie by mogły poprawić w sposób znaczący sytuację na polach, szczególnie w strefie korzeniowej, której wilgotność spadała okresowo w Polsce zachodniej nawet do około 15%. W tych rejonach, gdzie wilgotność gleby była wyjątkowo niska, zaczęło się zmniejszać parowanie, ponieważ wyschnięta ziemia nie miała już zapasów wody. Ilustruje to dobrze Rys. 4, na którym z lewej strony widzimy obraz wilgotności gleby charakterystyczny dla tegorocznego sierpnia, natomiast z prawej strony widać rozkład przestrzenny sum ewapotranspiracji (parowania z gleby i roślin) za ten miesiąc. Wyraźnie widoczny jest związek pomiędzy bardzo niską wilgotnością gleby, szczególnie na zachodzie kraju a towarzyszącym mu niskim poziomem parowania w porównaniu do bardziej wilgotnych obszarów Polski.

Rys. 4. Wilgotność gleby w Polsce w dniu 21 sierpnia 2018r. na głębokości 7-28 cm (lewy)
oraz suma ewapotranspiracji za sierpień 2018r. (prawy) – na podstawie danych satelitarnych

Również Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy (IUNG-PIB) w swoim kolejnym raporcie za okres od 21 lipca do 20 września 2018 roku, stwierdził występowanie w dalszym ciągu suszy rolniczej na obszarze Polski. Według IUNG-PIB najniższe wartości w dalszym ciągu występowały w okolicach Poznania, na terenie Ziemi Lubuskiej oraz na Nizinie Śląskiej. Duży deficyt wody notowano na terenie Nizin Szczecińskiej, Wielkopolskiej i na Wale Trzebnickim oraz – nieco mniejszy – w pozostałej zachodniej części kraju. Mniejszy deficyt obserwowano we wschodniej części Polski (z wyjątkiem Wysoczyzny Siedleckiej, Pojezierza Chełmińskiego, Stargardzkiego oraz Żuław). Największe zagrożenie suszą rolniczą wystąpiło w uprawach ziemniaka (na obszarze 68,6% gmin Polski), rzepaku i rzepiku (56,8% gmin) oraz buraka cukrowego (41,9% gmin). Wilgotność gleby w strefie korzeniowej w sierpniu i na koniec drugiej dekady września obrazuje Rys. 5.

Rys. 5. Wilgotność gleby w Polsce w dniu 25 sierpnia (lewy)
oraz 20 września 2018r. (prawy) na głębokości 7-28 cm – na podstawie danych satelitarnych

Zła sytuacja w zakresie suszy glebowej trwała do początków trzeciej dekady września, kiedy to 23 września przez Polskę przeszedł ośrodek niżowy wraz z układem frontów atmosferycznych, które przyniosły stosunkowo wysokie opady deszczu. W efekcie wilgotność gleby, szczególnie w płytszej strefie korzeniowej (7-28cm), zaczęła się poprawiać, czemu dodatkowo sprzyjały znacznie niższe niż dotychczas temperatury powietrza. Kalendarzowa jesień, która rozpoczęła się właśnie tego dnia, znacząco zmieniła nam pogodę na kilka dni. Pod koniec września niskie wartości wilgotności gleby utrzymywały się głównie na głębokości 28-100cm, szczególnie na części obszarów Polski południowo-zachodniej (Rys. 6).

Rys. 6. Wilgotność gleby w Polsce w dniu 30 września 2018r. na głębokości 7-28 cm (lewy)
i 28-100cm (prawy) – na podstawie danych satelitarnych

Przedłużające się niedobory opadów atmosferycznych spowodowały, że stany wody w sierpniu utrzymywały się nadal na niskim poziomie – szczególnie na południu Polski (Rys. 7). Przepływy wody w rzekach dorzecza Wisły były niższe w wielu przekrojach o około 30% od średniej z wielolecia, a w dorzeczu Odry stanowiły jedynie 30-40% wartości średniej wieloletniej.

Rys. 7. Strefy stanów wody głównych rzek w Polsce w dniu 31 sierpnia 2018r.

Rys. 7. Strefy stanów wody głównych rzek w Polsce w dniu 31 sierpnia 2018r.

Stany wody rzek we wrześniu w dorzeczu Odry i Wisły nadal wahały się w granicach strefy stanów niskich, a w pojedynczych przypadkach na granicy stanów niskich i średnich. Jedynie miejscami utrzymywały się stany w granicach strefy stanów średnich, na co wpływ miała praca urządzeń hydrotechnicznych (Rys. 8).

Rys. 8. Strefy stanów wody głównych rzek w Polsce w dniu 30 września 2018r.

Rys. 8. Strefy stanów wody głównych rzek w Polsce w dniu 30 września 2018r.

Podsumowując okres wegetacyjny 2018 roku, który na bieżąco opisywaliśmy na stronie www.imgw.pl, należy stwierdzić, że był on nadzwyczajnie ciepły na tle całego 50-lecia 1966-2015. Na wszystkich stacjach synoptycznych średnia temperatura okresu wegetacyjnego (tj. od kwietnia do września) była wyższa od normy (1966-2015) od +2,5 ÷ +2,6°C (Szczecin, Łódź) aż do +3,5°C (Warszawa, Wrocław). Różnice te na wybranych stacjach synoptycznych obrazuje Rys. 9. Jeśli przyjrzymy się kolejnym okresom wegetacyjnym w ciągu całego wielolecia, to okazuje się, że nawet w najcieplejszych latach temperatura była niższa o 1,0-1,5°C (w zależności od rejonu Polski) od średniej temperatury okresu wegetacyjnego 2018 roku. Największe dodatnie odchylenie temperatur powietrza od wartości średnich odnotowano w zachodnich i centralnych dzielnicach Polski, a najmniejsze – w części północnej i na krańcach południowych.

Rys. 9. Średnie miesięczne temperatury powietrza w okresie wegetacyjnym w 2018r. na tle średnich z wielolecia 1966-2015 na wybranych stacjach synoptycznych

Rys. 9. Średnie miesięczne temperatury powietrza w okresie wegetacyjnym w 2018r.
na tle średnich z wielolecia 1966-2015 na wybranych stacjach synoptycznych

Znaczne dodatnie odchylenie temperatur (począwszy od kwietnia) wpłynęło w istotny sposób na przyspieszenie wegetacji w bieżącym roku, początkowo nieco opóźnionej w wyniku bardzo chłodnego lutego i marca. Obserwacje fenologiczne roślin dziko rosnących (tj. obserwacje rozwoju ich kolejnych faz) prowadzone przez IMGW-PIB na stacjach w całej Polsce wskazują, że kilkudniowemu przyspieszeniu w stosunku do przeciętnej uległ początek fenologicznej pełni wiosny, natomiast fenologiczne wczesne lato oraz lato rozpoczęły się na znacznych obszarach kraju nawet o miesiąc wcześniej niż zwykle (Rys. 10). Więcej szczegółów na ten temat można znaleźć na naszej stronie http://agrometeo.pogodynka.pl/fenologia/fenologiczne_pory_roku.

Rys. 10. Odchylenie (w dniach) daty początku wczesnego lata w 2018 roku od średniej z lat 2007-2017

Rys. 10. Odchylenie (w dniach) daty początku wczesnego lata w 2018 roku
od średniej z lat 2007-2017

Równocześnie okres od kwietnia do września charakteryzował się w całym kraju opadami atmosferycznymi niższymi lub znacznie niższymi od przeciętnej z wielolecia. Niedobory opadów były największe w Polsce zachodniej i południowo-wschodniej. Wyjątkiem było Zakopane, gdzie nie odnotowano różnicy w sumie opadów w porównaniu do wielolecia (Rys. 11).

Rys. 11. Sumy opadów atmosferycznych w okresie wegetacyjnym w 2018r. na tle średnich sum z wielolecia 1966-2015 na wybranych stacjach synoptycznych

Rys. 11. Sumy opadów atmosferycznych w okresie wegetacyjnym w 2018r.
na tle średnich sum z wielolecia 1966-2015 na wybranych stacjach synoptycznych

Wysokie temperatury powietrza w połączeniu z dużym usłonecznieniem oraz niskimi opadami atmosferycznymi spowodowały rozwój suszy rolniczej w niektórych rejonach kraju już w drugiej połowie kwietnia. Wskaźnik wilgotności gleby opracowywany na bieżąco przez IMGW-PIB dla poszczególnych powiatów w Polsce na podstawie danych satelitarnych (http://agrometeo.pogodynka.pl/monitoring/susza_glebowa) wskazuje na drastycznie niską wilgotność gleby w strefie korzeniowej przez większą część okresu wegetacyjnego 2018 roku, szczególnie w powiatach województwa lubuskiego (Rys. 12), wielkopolskiego i północnej części dolnośląskiego.

Rys. 12. Przebieg wilgotności gleby [%] od 1 kwietnia 2018r. na różnych głębokościach na podstawie obrazów satelitarnych - wartości średnie dla powiatu świebodzińskiego

Rys. 12. Przebieg wilgotności gleby [%] od 1 kwietnia 2018r. na różnych głębokościach
na podstawie obrazów satelitarnych – wartości średnie dla powiatu świebodzińskiego

Utrzymujące się od szeregu miesięcy niedobory opadów wpłynęły również na obniżenie poziomu wód podziemnych. Jak informował Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB) w sierpniu na prawie całym obszarze kraju nastąpiło obniżenie położenia wód podziemnych o zwierciadle swobodnym jednak większość rezerw tych wód w warstwach wodonośnych utrzymywała się na bezpiecznym poziomie, a ewentualne niedobory występowały jedynie lokalnie. Jednak na znacznym obszarze kraju (szczególnie na obszarze województw w południowo-zachodniej części Polski) utrzymywał się stan zagrożenia niżówką hydrogeologiczną. We wrześniu nastąpiło dalsze obniżenie położenia zwierciadła wód podziemnych na obszarze niemal całego kraju i utrzymywała się tendencja do dalszego ich obniżania. Sytuacja taka może powodować występowanie niedoborów wody w indywidualnych studniach gospodarskich. PIG-PIB prognozuje, że w październiku obszar niskiego położenia zwierciadła wód pierwszego, swobodnego poziomu wodonośnego i występowanie niżówki hydrogeologicznej obejmie województwo lubuskie, dolnośląskie, opolskie oraz częściowo kujawsko-pomorskie, mazowieckie, lubelskie i małopolskie co może wpłynąć na utrudnienia w zaopatrzeniu w wodę z płytkich ujęć wód podziemnych.

Trwająca od kwietnia susza odbiła się niekorzystnie na plonach i tym samym – na zbiorach podstawowych płodów rolnych. We wrześniu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi szacowało szkody wywołane przez suszę na ponad 3,6 miliarda złotych. W samej Wielkopolsce przez suszę zostało poszkodowanych blisko 54 tys. gospodarstw rolnych. Straty wywołane przez suszę w regionie szacowane są na 1 mld 163 mln zł. Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) zbiory zbóż w Polsce ogółem zmniejszyły się w tym roku o około 16 procent w porównaniu do roku 2017, a rzepaku o około 20 procent. Zbiory ziemniaków szacuje się na poziomie niższym o 19 procent, natomiast buraków cukrowych – nieco niższym od ubiegłorocznych. Niekorzystne warunki pogodowe wpłynęły również na uprawę warzyw. Warzywa pod osłonami ucierpiały z powodu upałów, natomiast uprawy polowe odczuły niedobór wody. Znalazło to odzwierciedlenie w wyższych cenach niż w latach ubiegłych. Natomiast tegoroczna susza znacznie mniejszy wpływ wywarła na zbiory owoców – notuje się nawet nadmiar jabłek i śliwek.

Prognozy pogody na najbliższe dni nie przewidują istotnej zmiany pogody. Po chłodniejszej od normy i bardziej wilgotnej ostatniej dekadzie września nadeszło ocieplenie, a wyż który zagościł nad Europą wschodnią zapewnia nam słoneczne, suche dni. Pojawiło się babie lato, a jesienne kolory na drzewach zachęcają do spacerów. Jednak jeśli jesienią nie pojawią się opady deszczu, a zimą śniegu, które mogłyby poprawić stan wilgotności gleby oraz wpłynąć na podniesienie stanów wody w rzekach i zbiornikach wodnych, a także wzrost stanów wód gruntowych. w okres wiosenny możemy wejść ze znacznymi niedoborami wody, które będą miały niekorzystny wpływ na wegetację ozimin i później – wiosennych upraw polowych oraz pogłębią złą sytuację w zakresie wód powierzchniowych i podziemnych.

dr Małgorzata Kępińska-Kasprzak